W piątek 21 marca o godzinie 20.30 w Ośrodku Sportowym "Szopienice" ZAKSA Kędzierzyn-Koźle rozegra ostatnie spotkanie rundy zasadniczej w sezonie 2024/2025, a rywalem niebiesko-biało-czerwonych będzie spadkowicz z PlusLigi, zespół GKS-u Katowice.

O czym zadecyduje mecz z GKS-em?

Czy mecz w Katowicach będzie miał jakiekolwiek znaczenie dla układu tabeli? Trudno powiedzieć, bowiem nasz rywal już na kilka kolejek wcześniej stracił szansą na pozostanie w gronie najlepszych drużyn w Polsce, natomiast ZAKSA, aby awansować na miejsce czwarte, musi wygrać z GKS-em co najmniej za dwa punkty i liczyć na porażkę Bogdanki w meczu z Cuprum Lubin. Kędzierzynianie w miniony weekend mieli szansę, aby wyprzedzić zespół z Lublina, ale zaprzepaścili ją, przegrywając 2:3 mecz XXIX kolejki z Asseco Resovią Rzeszów, mimo że prowadzili 2:0 . - Możemy mieć bardzo dużo pretensji do siebie po tym spotkaniu. Oczywiście nowi zawodnicy, którzy weszli na boisku w zespole rywali, wnieśli dużo świeżości, dużo energii i dużo przede wszystkim dobrej gry w obronie w trzecim i czwartym secie, ale my mieliśmy i tak sporo okazji po swojej stronie. Myślę, że wyglądało to tak jakby zeszło z nas powietrze po tym drugim secie i jakby nas przycięło, ale nie wiem dlaczego, bo przecież tych meczów nie mamy w tym sezonie jakoś specjalnie dużo. [] Teraz czeka nas jeszcze jeden mecz rundy zasadniczej, a potem ćwierćfinały z Lublinem, ale takie porażki, szczególnie u siebie, bardzo bolą - mówił po meczu Marcin Janusz.

Czekanie na play-offy

Mecz XXX kolejki będzie więc ostatnim sprawdzianem ZAKSY Kędzierzyn-Koźle przed fazą play-off. Mamy nadzieję, że do meczu zespół przystąpi w komplecie, a Andrea Giani będzie miał okazję sprawdzić różne warianty gry.

Autor:Janusz Żuk