Zarówno ZAKSA Kędzierzyn-Koźle jak i Asseco i Resovia Rzeszów po porażce w ćwierćfinałach odpadły już z walki o medale, ale wg regulaminu rozgrywek PlusLigi oba zespoły czeka jeszcze walka o piąte miejsce, dające prawo występów w Pucharze Challenge.

Dwa mecze o piąte miejsce i... ewentualnie złoty set

Pierwszy mecz pomiędzy tymi zespołami rozegrany zostanie w Wielką Sobotę w Rzeszowie o godzinie 17.30, a rewanż w czwartek 24 kwietnia o godzinie 17.30. W przypadku remisu o wygranej zadecyduje tzw. złoty set. Na rozegranie meczu oba zespoły muszą długo poczekać. Dla ZAKSY, która ostatnie spotkanie rozegrała 6 kwietnia, są to dwa tygodnie. Niewiele krócej czekać będą rzeszowianie, którzy mecz rewanżowy finału Pucharu CEV grali 9 kwietnia.

Czy uda się zmotywować zespoły?

- Oczywiście, piąte lub szóste miejsce nikogo nie satysfakcjonuje, szczególnie w Kędzierzynie-Koźlu, ale po tym wszystkim, co się działo, to wydaje mi się, że jest całkiem nieźle. Zwłaszcza, jeśli weźmie się pod uwagę to co działo się w poprzedniej kampanii. Zespół miał walczyć o medale, a nie wszedł nawet do "ósemki"! - mówi w wywiadzie współtwórca sukcesów wielkiego Mostostalu, Waldemar Wspaniały. Czy uda się zmotywować zawodników obu ekip do walki o piąte miejsce po kilkunastu dniach przerwy i po przegranych meczach o medale i puchary? - To jest trudne, przyznaję. Tym bardziej, że tak, jak wspominałem, spora część zespołu po sezonie odchodzi. Ale to jest sprawa sztabu, dyrektora sportowego i pani prezes, w jaki sposób zmotywować chłopaków - mówi dalej Waldemar Wspaniały.

Liczymy na dobry występ

Mecz pomiędzy ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle a Asseco Resovią Rzeszów na pewno nie elektryzuje już siatkarskich kibiców, którzy teraz wpatrzeni będą w walkę o medale PlusLigi. Dla kibiców obu drużyn ma jednak znaczenie. Liczymy więc, że ZAKSA, która w sezonie zasadniczym była wyżej sklasyfikowana od Resovii, powtórzy ten rezultat w dwumeczu.

Autor:Janusz Żuk
Wypowiedź: opolska360.pl