Sezon 2024/2025
1.ćwierćfinał
Bogdanka vs. ZAKSA
(25:23, 17:25, 20:25, 19:25)
Pierwszy ćwierćfinał dla ZAKSY
Pierwszy krok w stronę półfinałów zrobili w sobotę siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, tym cenniejszy, że pokonali Bogdankę LUK Lublin w hali Orbita w Lublinie, od drugiego seta dominując na boisku. Ponieważ do awansu potrzeba dwóch wygranych, drugi mecz rozegrany zostanie w hali "Azoty" 1 kwietnia o godz. 20.30.
Pierwszy set dla gospodarzy
W pierwszym secie po asie Rafała Szymury na dwupunktowe prowadzenie szybko wyszła ZAKSA (2:4), ale gospodarze wyrównali przy zagrywce Kewina Sasaka, wygrywając kontrataki, i wyszli na jednopunktowe prowadzenie, blokując Igora Grobelnego (6:5). Od tego momentu rozpoczęła się gra punkt za punkt, ale kiedy przez Aleksa Grozdanova zablokowany został Mateusz Poręba, Bogdanka wygrywała dwoma punktami (11:9). ZAKSA szybko doszła rywala, blokując Wilfredo Leona i znowu oba zespoły grały punkt za punkt (11:11). Gospodarze jeszcze raz zbudowali niewielką przewagę (17:15), którą nasz zespół znowu odrobił, wygrywając kontratak (17:17). Dopiero blok na Danielu Chitigoiu na piłce sytuacyjnej i kolejny na Bartoszu Kurku przyniósł dwupunktowe prowadzenie Bogdance (23:21). Wprowadzony na zagrywkę Jakub Szymański posłał piłkę w siatkę, co dało gospodarzom piłkę setową, którą wykorzystał Kewin Sasak (25:23).
Dominacja ZAKSY w drugiej partii
Set drugi do stanu 4:4 toczył się równo, ale kiedy przy zagrywce Mateusza Poręby na blok nadział się Wilfredo Leon, w kolejnej akcji gospodarze przebili piłkę poza boisko, a Igor Grobelny wygrał kontratak, ZAKSA wygrywała 4:7 i szkoleniowiec lublinian poprosił o czas. Po czasie ZAKSA dołożyła kilka punktów przy zagrywce Marcina Janusza, stawiając szczelny blok i Massimo Botti znowu zawołał do siebie zawodników (5:11). Po czasie dla trenera rywale zagrali blokiem i odrobili część strat (8:11), ale ZAKSA nadal kontynuowała znakomita grę i po trzech punktach Bartosza Kurka wygrywała 10:16, a po chwili 12:19, kiedy Karol Urbanowicz i Daniel Chitigoi zablokowali Kewina Sasaka. Tak zdobytej przewago ZAKSA już nie zamierzała oddać, zwłaszcza że gospodarze seryjnie mylili się w polu zagrywki. Seta zakończył więc Igor Grobelny (17:25).
Kontynuacja
W trzecim secie ZAKSA Kędzierzyn-Koźle równie szybko "odskoczyła" rywalom po dwóch atakach Wilfredo Leona w siatkę i zagrywce Bartosza Kurka oraz punktach kapitana ZAKSY zdobytych po ataku (2:7). Kolejna wygrana kontra skończona przez ZAKSĘ powiększyła przewagę naszego zespołu do siedmiu punktów (4:11) i taki stan utrzymał się niemal do końca seta, którego ZAKSA wygrała 20:25.
Końcowe akordy ZAKSY
Również w czwartym secie nasz zespół wypracował sobie na początku przewagę (1:4), kiedy najpierw punkt zdobył Bartosz Kurek, po chwili na blok Mateusza Poręby nadział się kanadyjski środkowy Bogdanki, a po chwili Igor Grobelny skończył atak z szóstej strefy. Kiedy Mateusz Poręba zdobył punkt z zagrywki, a Igor Grobelny wygrał kontrę, ZAKSA wygrywała już pięcioma punktami, a Massimo Botti poprosił o czas. Na niewiele to się zdało, bowiem ZAKSA utrzymywała pięciopunktową przewagę. Przy stanie 13:18 szkoleniowiec gospodarzy jeszcze raz skorzystał z przerwy, ale po niej przewagę zwiększyła ZAKSA, gdy przy zagrywce Igora Grobelnego piłkę przechodzącą skończył Bartosz Kurek. Pojedyncze zrywy gospodarzy nie mogły zmieni wyniku, więc seta i mecz (19:25) po ataku Mateusza Poręby wygrała ZAKSA.
Autor:Janusz Żuk
Bogdanka LUK Lublin: Sasak, Komenda, Grozdanov, McCarthy, Leon, Sawicki, Thales (L) oraz: Nowakowski, Malinowski, Słotarski, Czyrek
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: Kurek, Janusz, Urbanowicz, Poręba, Szymura, Grobelny, Shoji (L)oraz: Smith, Szymański, Chitigoi, Kubicki
Zobacz fotoreportaż z tego spotkania
|