Żegnamy Mateusza Porębę
Kolejnym zawodnikiem, który po roku gry w Kędzierzynie-Koźlu żegna się z ZAKSĄ, jest Mateusz Poręba. Wcześniej środkowy, który w tym sezonie zajął 3. miejsce w kategorii blokujących, ustępując jedynie Norbertowi Huberowi i Aleksemu Grozdanovowi, występował w barwach AZS-u Olsztyn, Skry Bełchatów czy włoskiego Vero Volley Monza. W ZAKSIE rywalizował o grę w wyjściowej szóstce z Davidem Smithem, Karolem Urbanowiczem i Andreasem Takvamem.
Jak podkreślił zawodnik, ten rok spędzony w ZAKSIE był dl niego bardzo ważny, a ciężka praca pod okiem naszego sztabu opłaciła się. - Na pewno jestem zadowolony, przede wszystkim z tego, że grałem praktycznie cały sezon w pierwszej szóstce. To jest dla mnie ważne, ponieważ miałem u boku zawodników wysokiej rangi, z którymi rywalizowaliśmy o to miejsce. Dla mnie osobiście to też sygnał, że dałem radę, wywalczyłem to miejsce w składzie, bo przychodząc do ZAKSY nie ukrywam, że miałem pewne obawy. Jestem bardzo szczęśliwy z tego, co klub mi dał, z pracy pod okiem znakomitego trenera, wspaniałego sztabu, którzy pomagali mi się rozwijać i piąć do przodu i faktycznie po tym wspólnie przepracowanym sezonie widzę swój progres. Cieszę się, że na swojej drodze trafiłem na takich ludzi. Jest pewien niedosyt, bo mieliśmy szansę grać w tej czołowej czwórce, myślę jednak,
że dla młodego składu, jaki mieliśmy, to będzie też cenna lekcja na przyszłość.
Dziękujemy Mateuszowi za występy w barwach ZAKSY Kędzierzyn-Koźle.
Autor:Janusz Żuk Wypowiedź:zaksa.pl
|